Dlaczego kobiety tak bardzo pragną wyjść za mąż?
Czy ma to związek z poczuciem bezpieczeństwa? Kulturą? Wychowaniem? No bo spójrzmy realistycznie. Jest to tylko w sumie jakiś tam papierek który się przyda w urzędzie skarbowym.
Pada często argument, że ślub spaja to związek. Szczerze? Jeśli twój partner jest z tobą tylko dla tego, że macie podpisany papierek to już chyba lepiej go sobie odpuścić. Przecież bez ślubu jest nawet lepiej. Jak coś się psuje albo jak związek się nudzi to dla obu stron korzystniej jest się rozstać niż żyć w czymś niewygodnym i się męczyć.
Jednak mimo wszystko są na świecie dwa obozy (oczywiście z wyjątkami). Panie, które bardzo pragną znaleźć sobie przystojnego bogatego męża. I panowie które sobie chcą znaleźć piękną i seksowną dziewczynę. Zauważcie różnice między mąż – chłopak a żona – dziewczyna. Tak to już jest. Tylko czemu?
Bo kobiety mają coś takiego co można by określić mianem daty ważności do spożycia. Dziwnie to brzmi ale jest okrutnie prawdziwe. Facet (oczywiście znowu nie wszyscy) jak się starzeje to często wygląda nawet lepiej. Pomijając już kwestie tego, że wygląd faceta nie liczy się znów tak bardzo jak kobiety. To dlatego my nie korzystamy z tylu kosmetyków i innych pierdół.
Kobiety natomiast dążą do znalezienia męża jak najprędzej. To często one nalegają na ślub. Bo ślub często jest w późniejszym czasie jedyną podstawą związku. Rozwód to koszty, strata czasu. Po co się rozwodzić jak można udawać, że wszystko jest w porządku?
W ten sposób dochodzimy do końca, ale nie wytłumaczyłem jeszcze o co chodzi z tą datą ważności. A chodzi o to, że kobieta się starzeje. Facet też. Ale tak jak w naszym przypadku wygląd ma któreś z kolei znaczenie, tak w przypadku kobiety ma znaczenie pierwszorzędne.
Jesteśmy tak genetycznie zaprogramowani że wygląd partnerki mówi nam o jej genach, czyli o tym jak silne genetycznie będzie nasze potomstwo. Stąd kierujemy się głównie wyglądem za co często jesteśmy przez kobiety poniżani jako istoty niższe. Trudno, tak nas ewolucja wykształciła. Dlatego kobiety chcą wyjść za mąż przed 30-stką, gdy są jeszcze piękne i młode. Potem będzie nas do nich przywiązywał ślub a często i dziecko. Jeśli nie zdążą to zostaną ‘starymi pannami’. To określenie nie powstałoby gdyby faktycznie tak nie było.
Faceci wybierają partnerki patrząc, kobiety wybierają partnerów słuchając. Dlatego my kłamiemy a one się malują.