Spełnienia marzeń!

Spełnienia marzeń!

Istnieje ciekawy serwis, który pozwala wysłać email za rok. Czyli piszemy co chcemy, email dociera do nas równo po roku czasu. Ponad rok temu napisałem sobie parę zdań do „przyszłego ja”.

Poza bzdurami na temat „czy się ułoży z taką i taką niewiastą” napisałem sobie parę rzeczy na temat marzeń. I tutaj idealnie wpasuje się post Bartka na temat ich spełniania.

Dwa lata temu marzeniem było odejść od webdevelopmentu i zająć się tworzeniem aplikacji na iPhona/iPada. Rok temu pracowałem już jako iOS developer i zarabiałem na tym ciekawe pieniądze. Checked.

Jeden ze znajomych, którego miałem na facebooku wyjechał do Anglii robiąc to co kocha. Pomyślałem, hej! też tak chce, gdziekolwiek za granicę. Realnie zakładałem parę lat zdobywania doświadczenia we Wrocławiu i wyjazd. Parę miesięcy potem zaprosili mnie do Berlina. Checked. (na temat wyjazdu na pewno napiszę w kolejnych poście trochę więcej, bo decyzja nie była łatwa)

Praktycznie od gimnazjum marzyłem o wyjeździe do USA, choćby na tydzień, na parę dni. Plan zakładał odłożenie pieniędzy na wyjazd, wyszło jeszcze lepiej. AxelSpringer zabrał nas na prawie tydzień do Silicon Valley. Jako nagroda na MediaHackDay! Zwiedziliśmy startupy, San Francisco, zjedliśmy In&Out, TacoBell. Pewnie, że wolałbym dłużej ale nadal… Checked.

Rok temu pracując we Wrocławiu planowałem zautomatyzowanie paru procesów do tworzenia appek, ściągania filmów, stworzenia media center w domu. Dwa serwery, 3 VPNy, mac mini w domu 24h, RAID 1 2x2tb do backupów i parę innych małych pierdół. Checked.

Udało się nawet zaliczyć tak banalne marzenie jak zwiedzanie. 3 wspaniałe dni w Chorwacji w Zagrzebiu, USA oczywiście, weekend w Warszawie u dawnego przyjaciela, narty na Słowacji, weekend w Angli na hackathonie, nieprzewidziany weekend w Pradze, kilka dni w Katowicach czy Wrocławiu (mógłbym nie wspominać bo jestem dość często, mam znajomych do których z chęcią przyjeżdżam). Śmieszna sprawa, że nie miałem okazji porządnie zwiedzić choćby Poczdamu… następny na liście. Checked.

Jest jeszcze dużo rzeczy które chce zrobić i osiągnąć, ale powoli je odhaczam. Jeśli ja mogę, ty też. Nie warto siedzieć w domu i rozmyślać nad losem innych, weź sprawy w swoje ręce i rób to co chcesz.

Masz ochotę zwiedzać? Kup bilet na autobus i jedź. Chcesz nauczyć się grać na gitarze? Jest masa filmów na youtubie!

Polecam pogoń za marzeniami, ale realnymi. Jak nie będziesz sobie stawiał poprzeczki niemożliwie wysoko, na pewno będziesz zadowolony z tego co możesz osiągnąć. Ja jestem.

  • zdjęcie postu: check-in do hotelu w Palo Alto, czyli spełnienie jednego z większych marzeń (po prawej kolega Adam)