Jak wybrać latopa?
O ludziach używających produktów Apple mówi się, że kupują mackbooki i iPhony tylko dla szpanu. Czy to prawda? Sam jestem posiadaczem iPhona i MacBooka, podobnie jak brat. Nawet rodziców zachęciłem do kupna maca. Co jest w nich takiego specjalnego?
Kupno komputera to jednak musi być przemyślana decyzja. Dobry laptop nadal swoje kosztuje, PC trzeba złożyć albo kupić gotowca i do tego monitor. Zawsze to kilka tysięcy złotych wydatku. Ja skupię się na kupnie laptopów, które są coraz popularniejsze.
Laptopa najprościej mi porównać do samochodu. Możemy wyróżnić kilka głównych czynników, na które ludzie patrzą kupując nowe auto.
- Silnik
- Spalanie
- Wygoda jazdy
- Dodatki itp.
- Gwarancja
- Koszty napraw itp.
Każdy wybiera indywidualnie ale można przyjąć, że mniej bądź więcej ludzie porównują auta w takich kategoriach.
A teraz czynniki na jakie powinno się zwrócić uwagę i te na które patrzą ludzie (pogrubione).
- Hardware – czyli to co napędza nasz sprzęt
- Ile trzyma bateria?
- Jak wygodnie korzysta się z laptopa – wygoda klawiatury, touchpad, oprogramowanie.
- Co oferuje jeszcze producent żeby nas zachęcić do kupna.
- Ile dostajemy gwarancji?
- Czy jak coś się zepsuje to czy łatwo to wymienić/naprawić.
Dlaczego podkreśliłem tylko dwa punkty? Bo jako rodzinny informatyk wiele razy pomagałem wybrać komputer. Ludzie nie znają się na komputerach i podobnie jak przy wyborze silnika patrzą na cyferki. Ale tak jak przy wyborze auta, każdy rozumie, że spędza się z nim wiele godzin tak nikt nie stosuje tej logiki przy kupnie laptopa. I potem męczą się z niewygodną klawiaturą, touchpadem bądź systemem napakowanym niepotrzebnym oprogramowaniem przez który Windows jest postrzegany jako wolny system.
MacBooki są drogie a mimo to „silnik” mają średni. Żadnych specjalnych bajerów, ani to sportowe ani to powolne. A mimo wszystko znajdują się ludzie którzy są w stanie zapłacić trzykrotną sumę za macbooka w porównaniu do zwykłego laptopa o podobnych parametrach. Czemu?
Wypiszmy cechy applowskich laptopów wedle wcześniej ustalonych podpunktów.
- Sprzęt – nic czego nie kupimy 3 razy taniej.
- Najwyższy poziom ekonomii, bateria trzyma podczas normalnej pracy nawet do 7 godzin. Wszystko dzięki wywaleniu mechanizmu wymiany baterii i dodaniu więcej ogniw a także dzięki niskiemu poborowi prądu przez podzespoły. Minusem jest to że aby zmienić baterię trzeba by odkręcać dolną pokrywę.
- Moim skromnym zdaniem najwygodniejsza klawiatura z jaką miałem do czynienia. Jeśli nie najlepsza to i tak jedna z najlepszych. Touchpad gigantyczny, wielodotykowy, cudo po prostu. Działa tak dobrze, że niektórzy do stacjonarnych komputerów kupują touchpady Apple (MagicTrackpad). Otwarcie laptopa na magnes, nie trzeba się bawić w zbędne naciskanie blokad, można na stole otworzyć go jednym palcem ponieważ tak został zaprojektowany (bateria, czyli rzecz najcięższa jest z przodu).
- Podświetlana klawiatura, inny (nie koniecznie lepszy) system, brak wyjść video (zastąpione jednym małym do którego potrzebne są przejściówki – dla mnie duży plus, wyjaśnię niżej), wyjście optyczne audio. Minusy? Brak osobnego wyjścia audio (wszystko w jednym porcie, albo wejście albo wyjście)
- Bardzo kiepsko, zaledwie rok, który można przedłużyć za 1/5 ceny laptopa. Ogromny minus. Plus za to, że gwarancja obowiązuje wszędzie i choćbym był w Chinach teraz to mogę wejść do AppleStore i oddać maca. Po numerze seryjnym będą wiedzieć czy mam nadal gwarancję.
- Największy minus, dlatego warto dokupić parę lat gwarancji. RAM bądź dysk jest standardowy, więc koszty wymiany nie są jakieś ogromne. Jeśli padła by nam płyta główna albo klawiatura to jesteśmy w czarnej…. dziurze. Żeby wymienić np. touchpad bądź klawiaturę musze wymienić całą pokrywę z klawiaturą, touchpadem i metalową obudową: tak zwany topcase.
Cała magia polega nie na napakowaniu 32 GB RAMU, 2 Terabajtów miejsca na dysku, 4 rdzeniowych procesorów i Bóg wie jakich kart graficznych. W MacBookach chodzi o „przyjazność użytkownikowi”.
Zastanówcie się ile naprawdę wyciąganie z komputera. Przeglądarka? Mail? Jakiś film, muzyka? Niektórzy w jakąś grę zagrają. I cała ta moc jest nieużywana bo w grę grasz 30 min, a strony przeglądasz 5h. Więc po co nam wszystkim te gigaherce? Spójrzcie na iPhona, nie reklamuje się ile ma herzców, nie musi. Dla mnie ma działać dobrze, nie obchodzi mnie co ma w środku – czy to telefon czy komputer.
W cenie applowskich komputerów najważniejszą wartością jest wygoda i przyjemność użytkowania. Nie muszę się przejmować wyłączaniem komputera, po prostu zamykam klapę a jak ją otworzę to będę w tym miejscu w którym skończyłem. W kwestii przejściówek o których wcześniej pisałem: są bardzo przydatne bo nie zajmują miejsca na obudowie. No tak, ale przecież muszę mieć ze sobą przejściówki! Tyle że bardzo rzadko z nich korzystam a jak już muszę to wybieram odpowiednią. Głupotą jest mieć na laptopie porty HDMI, DVI i VGA. Wszystkie zajmują miejsce, szpecą laptopa i są nieprzydatne bo nie korzystamy z nich prawie w ogóle. To jest właśnie logika Apple: dać mniej, ale lepiej. Nie dodam już, że macbook jest strasznie cienki i byle VGA musiałby wystawać poza obudowę.
Rodzice kupili Hondę CRV za 3 razy więcej niż Volvo. Oba mają to samo przyspieszenie. Różnica polega na tym, że Honda ma skórzane fotele, podgrzewane siedzenia, dobre radio z wejściem USB, tempomat adaptacyjny itd.
Volvo jeździ tak samo szybko, ale nie tak komfortowo.
Macbook działa tak samo wolno, ale dużo bardziej komfortowo.
Najnowsze komentarze