
Normalna feministka
Zachęcam do przeczytania postu o feminizmie napisanego przez normalną kobietę. Tak, normalną a nie z popieprzonymi wartościami wbitymi przez nie wiem kogo. Kto te dzisiejsze postulaty feministek w ogóle wymyśla? Chcą równouprawnienia? A gdzie do jasnej cholery w Konstytucji jest napisane, że kobieta ma być inaczej tratowana?
Aaaa, wiem, w paru ustawach mamy wpisane, że kobieta ma być lepiej przez urząd traktowana (w sensie przyznawania dotacji i dostawania się do sejmu np.) ponieważ jest kobietą. I gdzie tu jest równouprawnienie? Przypominam, że geneza tego słowa wzięła się od „RÓWNOŚĆ”.
A na dokładkę komiksik od Chata Wuja Freda,